Pielęgnacja z marką Weleda.
Cześć! Jakiś czas temu dostałam od marki Weleda kilka produktów do twarzy, aby je sobie przetestować. Oczywiście jeśli chodzi o pielęgnację, to ja lubię poeksperymentować i posprawdzać na sobie coś nowego, więc nie wybrzydzałam specjalnie. Mam cerę normalną i generalnie wiele produktów się u mnie sprawdza, baaaardzo rzadko coś robi mi "krzywdę" do tego stopnia, żebym nazwała to bublem. Jednak wiadomo, każdy z nas ma inną skórę i inne potrzeby, więc niezależnie od mojej recenzji - Twoja opinia może być całkowicie inna. Koniec tego wstępu, przejdźmy do kosmetyków.
W moje ręce wpadł między innymi taki oto nawilżający żel pod oczy z opuncją. Pierwsze co bardzo mi się spodobało, to sposób aplikacji - ta metalowa kuleczka aż się prosi, aby przechowywać kosmetyk w lodówce. Swoją drogą jestem ciekawa, wkładacie takie kremy w chłodne miejsce, czy nie chce Wam się biegać od kuchni do łazienki? A może macie u siebie bardzo modne teraz, mini lodóweczki właśnie na takie produkty? W każdym razie - ten krem/żel błyskawicznie się wchłania! Dzięki tej kuleczce mamy całkowitą kontrolę nad produktem, a wykonując masaż poprawiamy krążenie i niwelujemy zmęczenie pod oczami. Wyjątkowa formuła produktu zawiera wyciąg z opuncji o niezwykłych właściwościach magazynowania wody, dzięki czemu uzyskujemy porządne nawilżenie. Produkt nie posiada żadnego zapachu co też uważam za atut, ponieważ mnie potrafią piec oczy od mocno "perfumowanych" produktów. Jest także odpowiedni dla osób noszących szkła kontaktowe.
Jeśli chodzi o skład, prezentuje się on następująco:
Water (Aqua), Alcohol, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil, Glyceryl Oleate, Betaine, Xanthan Gum, Galactoarabinan, Opuntia Ficus-Indica Stem Extract, Ruscus Aculeatus Root Extract, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Water, Citric Acid, Hydrolyzed Wheat Protein, Glyceryl Caprylate.
Uważam, że przede wszystkim można było obyć się bez alkoholu. Jeśli chodzi o resztę - nie mam raczej zastrzeżeń.
Water (Aqua), Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil, Alcohol, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Stearic Acid, Betaine, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Glyceryl Stearate Citrate, Palmitic Acid, Orbignya Oleifera Seed Oil, Opuntia Ficus-Indica Stem Extract, Citric Acid, Microcrystalline Cellulose, Glyceryl Stearate, Xanthan Gum, Glyceryl Caprylate, Fragrance (Parfum), Limonene, Linalool, Citronellol, Geraniol.
A może używaliście już tej serii i chcecie się podzielić opinią na ten temat? Zapraszam w komentarze!
Komentarze
Prześlij komentarz
Każdy Twój komentarz, to ogromna motywacja dla mnie!