Domowe SPA z Bingospa.

Oj, no zaniedbałam trochę regularność na tym blogu, nie ma co! Jednak zapewniam Was - nie chodzi o mój słomiany zapał, a o mnóstwo przykrych rzeczy, jakie wydarzyły się z moim życiu prywatnym. Teraz wszystko się normuje, więc jestem pełna wiary, że posty będą publikowane przeze mnie regularnie!

W grudniu napisała do mnie przedstawicielka marki kosmetycznej Bingospa, czy nie chciałabym przetestować kilku produktów i opublikować recenzję na ich temat - stwierdziłam więc - czemu nie? Znam częściowo asortyment jaki oferuje ta firma, głównie jeśli chodzi o artykuły do włosów i u mnie się sprawdzały, także był to jeden z argumentów "za" wejściem w tę współpracę.

Może żeby ten wstęp nie był za długi - zajmę się pierwszym produktem jaki otrzymałam, a jest to 100% Keratyna z biotyną, kwasem hialuronowym, l-cysteiną i witaminą C.

Keratyna jest naturalną proteiną występującą we włosach i paznokciach. Wnętrze łodygi włosa zwane korą, zbudowane jest ze spiralnie skręconych włókienek keratyny, które odpowiadają za elastyczność włosa. Keratyna wchodzi również w skład zewnętrznej osłonki włosa, od której zależy zdrowy i błyszczący wygląd włosów oraz brak skłonności do rozdwajania.
Biotyna dostarcza siarkę w masę keratynową włosa. Dzięki temu łodyga włosa staje się spoista na całej długości, a wskutek tego silna i elastyczna. Biotyna reguluje metabolizmu skóry głowy wpływając tym samym na stan cebulek włosowych i tempo wzrostu włosów, zapobiega niekorzystnym procesom w obrębie skóry: nadmiernemu łojotokowi i powstawaniu łupieżu.
L-cysteina stanowi jedną z substancji wchodzących w skład keratyny, łagodzi stany zapalne skóry głowy, umożliwia odpowiednie odżywienie cebulek włosowych, opóźnia procesy starzenia się.
Witamina C pomaga w usuwaniu zanieczyszczeń nagromadzonych na powierzchni włosów, wzmacnia połysk, nawilża.

Keratynę zaleca się stosować do pielęgnacji włosów wymagających regeneracji, zniszczonych zabiegami fryzjerskimi, łamliwych, przesuszonych, cienkich. Można ją stosować również włosów zdrowych w celu ochrony przed czynnikami zewnętrznymi i zniszczeniami.

Ja osobiście bardzo nie lubię efektu jaki daje zabieg keratynowego prostowania włosów - dla mnie taka fryzura wygląda sztucznie, bardzo plastikowo, ale są to tylko moje osobiste spostrzeżenia. Od tego produktu oczekuję tylko wygładzenia, ponieważ moje włosy lubią się puszyć, mają tendencję do kręcenia się, a ja nie zawsze mam czas na wydobycie skrętu. To co tutaj jest istotne, a może wiele osób odstraszyć, jest zapach surowca - coś pomiędzy kostką rosołową, a magii w płynie. Sam producent ostrzega na stronie, że jest to aromat specyficzny, za co wielki plus. Myślałam, że nie przebrnę przez regularne stosowanie, ale po pierwszym użyciu zaobserwowałam, że ta nieprzyjemna woń bardzo szybko się ulatnia.

I powiem Wam, że to jedyna wada. Od pierwszego spryskania włosów (produkt ma wygodny atomizer, który rozpyla delikatną mgiełkę) widzę nie tylko wygładzenie i "okiełznanie" włosa, ale też dużo łatwiej rozczesuje mi się kosmyki po umyciu głowy! Postaram się opublikować za jakiś czas post o mojej pielęgnacji włosów - a mam je długie i gęste, więc jest o czym pisać - i tam z wielką chęcią pokażę krok po kroku jakie produkty stosuję i jak to wygląda z tą keratyną.



Kolejna rzecz będzie już produktem do ciała - a mianowicie jest to kolagenowe serum wyszczuplające uda, pośladki, brzuch. No, jeśli chodzi o te kosmetyki "odchudzające" to ja zawsze patrzę na to z przymrużeniem oka, jednak niektóre z nich dają fajny efekt napiętej skóry i porządnego nawilżenia.

Kolagen regeneruje i przywraca sprężystość wnikając w najgłębsze warstwy skóry, wygładza skórę i poprawia jej pigmentację.
Masło Shea zawiera naturalne tokoferole i kwasy tłuszczowe: palmitynowy, stearynowy, oleinowy, linolowy oraz naturalne filtry UV o działaniu zmiękczającym, wygładzającym skórę. Dzięki właściwościom odbudowy i regeneracji komórek lipidowych masło Shea poprawia jej jędrność i elastyczność, chroni przed szkodliwym wpływem środowiska oraz neutralizuje wolne rodniki, opóźniając starzenie się skóry.
L-karnityna – wzmacnia spalanie tłuszczów i zapobiega ich odkładaniu się. Przyspiesza regenerację skóry.
Zielona herbata - pobudza mikrocyrkulację krwi i limfy, ułatwia eliminację toksyn.

Produkt ma wygodne opakowanie z pompką - upadło mi już kilka razy i jeszcze się nie zepsuło, więc należą się tutaj owacje na stojąco - w moim przypadku psucie takich buteleczek idzie błyskawicznie. Konsystencja jest mleczkowata, jednak całkiem treściwa. Z łatwością rozprowadza się po skórze, nie klei się, nie bieli i błyskawicznie się wchłania, zostawiając ciało nawilżone, odżywione i ukojone, zregenerowane. Przyznam, że po posmarowaniu się, czuje się taka "otulona" - mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli. Poza tym ten balsam ma bardzo przyjemny, delikatny, kosmetyczny zapach. Czy ujędrnia? Do tego potrzebuję jeszcze chwili testów, ale póki co jestem zadowolona z efektu nawilżenia jaki zapewnia!


Teraz coś, co od razu mnie ucieszyło - maseczka algowa do twarzy. Ale taka nie byle jaka! Taka na dłużej, bo wiecie, ja średnio przepadam za produktami jednorazowymi - to trochę produkowanie bezsensownych śmieci. To znaczy, żeby nie było, raz na jakiś czas wpadnie mi w ręce taka "zwykła" maseczka, ale preferuję coś, co mogę używać przez dłuższy czas, żeby nie generować tylu odpadów. Jednak jestem zadowolona z innego powodu - kiedyś miałam świeże algi z których robiłam maseczkę sama, w domu i byłam zachwycona jej działaniem! Taki produkt super nawilża, ujędrnia i działa przeciwstarzeniowo!

Algi morskie zawierają proteiny, polisacharydy, polifenole, lipidy, witaminy oraz mikro i makroelementy. Zawierają także chlorofil, chinony, fitosterole i poliaminy. Ze względu na zawartość witamin z grupy B, które biorą udział w metabolizmie tłuszczy i białek, algi wykazują zdolność odnowy naskórka. Zawarte w nich witaminy E i C oraz ß-karoten wykazują działanie antyrodnikowe, wzmacniają ściany naczyń, aktywizują procesy zachodzące w skórze, poprawiają jej koloryt. Algi są także cennym źródłem białek, zawierających takie aminokwasy, jak alanina, aspargina, glicyna, lizyna, seryna. Związki te występują w naturalnym czynniku nawilżającym, będącym składnikiem warstwy rogowej i nadającym skórze odpowiednie nawilżenie. Maseczka BINGOSPA stworzona została z ekstraktu alg Ascophyllum, Spirulina, Nori, Laminaria i Morszczyn.

Po nałożeniu na twarz, przez około 2 minuty odczuwałam umiarkowane pieczenie. Potem to uczucie ustąpiło. Po 15 minutach zmyłam i zobaczyłam, że moja cera jest przyjemnie wygładzona, jak po użyciu Photoshopa, oczyszczona i rozświetlona. Do tego ma niesamowicie przyjemny zapach!


Przedostatni kosmetyk jaki mam Wam do pokazania jest to kolagenowe serum do twarzy z kwasem hialuronowym. To, co wyróżnia ten produkt jest szklane, solidne opakowanie z wygodną pompką - w poprzednich przypadkach mamy do czynienia z plastikiem. 

Kolagen jako aktywny składnik spełnia funkcję naturalnego środka nawilżającego skórę, jednocześnie ma istotny wpływ na jej ochronę przed procesami starzenia się. Jak już wcześniej wspomniałam, kolagen działa na skórę regenerująco i wygładzająco, przywracając jej świeżość i właściwe nawilżenie. Wchodząc w skład naskórka i skóry właściwej, pełni funkcję naturalnego czynnika nawilżającego - wpływa na utrzymanie właściwego stopnia wilgotności skóry, chroniąc ją jednocześnie przed utratą wody transepidermalnej. Procesy starzenia się skóry polegają na stopniowym przekształceniu się kolagenu rozpuszczalnego w usieciowany kolagen nierozpuszczalny, który traci zdolność pobierania wody. Skóra staje się sucha i mało elastyczna. Te niekorzystne zmiany ulegają przyspieszeniu, jeśli skóra narażona jest na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych. Uzupełniając niedobór kolagenu rozpuszczalnego w skórze, działamy regenerująco i wygładzająco, przywracając jej świeżość i właściwe nawilżenie.
Kwas hialuronowy wiążąc wodę w naskórku, zapobiega powstawaniu zmarszczek oraz nadaje skórze elastyczności i sprężystości. Chroni skórę przed wysychaniem, a także wzmacnia jej właściwości ochronne.

Konsystencja tego produktu jest lekka, bardzo łatwo rozprowadza się po cerze, dając jej takie uczucie "wypełnienia" - za chwilę wrócę do tego, co mam na myśli. Odczuwam także błyskawiczny efekt nawilżenia, ukojenia skóry, wydaje się być po użyciu taka "wypoczęta" nieściągnięta. Nadaje cerze takiej gładkości, dzięki czemu według mnie będzie się świetnie sprawdzać jako baza pod makijaż! Nie klei się, a podkład świetnie wpracowuje się w skórę i pięknie wygląda na buzi, która wcześniej została posmarowana tym kosmetykiem! Stąd to moje wrażenie "wypełnienia", nieskazitelności. Dodatkowo również posiada delikatny, bardzo przyjemny zapach!

I ostatnie już cacko z asortymentu Bingospa - dla tych aktywnych, lubiących produkty ujędrniające, wyszczuplające, antycellulitowe, rozgrzewające, ale również dla tych, którzy lubią zapach cynamonu, połączonego z pieprzną nutą. Co jednak ważne - podczas stosowania kosmetyków o właściwościach rozgrzewających należy zachować ostrożność - nie każdy może, dlatego jeśli podczas "zabiegu" odczuwasz zbyt mocne pieczenie, ból - produkt należy natychmiast zmyć ze skóry! Tutaj mam na myśli taki "zabieg" gdy nakładamy na dane miejsce ten balsam, następnie zawijamy skórę np. folią spożywczą, wykonując tzw. "wraping".

Koncentrat cynamonowo - kofeinowy Bingospa z L-karnityną przeznaczony jest do wykonywania samodzielnie zabiegów "body wrapping" (owijania ciała folią w celu wzmocnienia absorpcji przez skórę aktywnych składników). Zawiera maksymalne stężenie aktywnych składników o skutecznym działaniu antycellulitowym i wyszczuplającym: olejek cynamonowy, olejek pomarańczowy, olejek goździkowy i kofeinę. Składniki te również pozytywnie wpływające na kondycję zewnętrznej powierzchni skóry. Koncentrat Bingospa rozgrzewa skórę, wskutek czego następuje penetracja substancji aktywnych w głąb skóry.

L-karnityna to aktywny składnik powodujący przyśpieszenie metabolizmu, dzięki czemu redukowany jest zmagazynowany pod skórą nadmiaru tłuszczu. Wspomaga również pielęgnację suchej skóry, zmniejszając utratę wody przez naskórek. L - karnityna powstrzymuje działanie enzymów powodujących rozpad kolagenu w skórze (efektywność na poziomie 80%). Chroni przed działaniem UV (w tym chroni przed rozpadem kolagenu na skutek działania UV i chroni komórki). W konsekwencji chroni przed powstawaniem zmarszczek, poprawia nawilżenie i ujędrnia skórę.

Przeciwwskazania: unikać kontaktu z oczami, skórą twarzy i szyi, błonami śluzowymi. Koncentratu nie powinny stosować:
  • dzieci i kobiety w ciąży,
  • osoby uczulone na którykolwiek ze składników (składniki, na które szczególnie należy zwrócić uwagę to: olejek z goździkowca korzennego, olejek cynamonowy, aromat paprykowy),
  • osoby ze skórą wrażliwą, naczyniową.

Takim oto sposobem dobrnęliśmy do końca listy produktów jakie otrzymałam w ramach współpracy. Mam nadzieję, że udało mi się przedstawić Wam te kosmetyki w dość jasny i czytelny sposób i że chętnie zerkniecie też na moje większe recenzje za jakiś czas, gdy już naprawdę porządnie przetestuję! Zachęcam Was do dania mi znać, czy znacie markę i czy stosowaliście już coś od nich!

Komentarze

Popularne posty