Sutricon Q - spray na blizny.

 Jeśli potrzebujecie, aby ktoś przetestował produkt na blizny - to nie ma lepszego kandydata niż ja. Jako "dziecko wojny i okopów" nabawiłam się różnych znamion multum - niektóre zniknęły, niektóre są ze mną pewnie spokojnie od 20 lat. Mam z tego powodu niemały kompleks, ponieważ przebarwieniami/bliznami są pokryte głównie moje nogi, a konkretniej łydki. Nie ukrywam, że wstydzę się latem pokazywać te części ciała i ileż to razy można było zobaczyć mnie w długich spodniach przy 30 stopniach - nie zliczę. Jakiś czas temu - już dobre kilka miesięcy (!) miałam okazję przetestować spray na blizny Sutricon Q i dziś chciałabym Wam go trochę przybliżyć na blogu.

Jest to specjalistyczny preparat do postępowania estetycznego we wszystkich rodzajach blizn. Kombinacja aktywnych składników zapewnia optymalne nawilżenie i wzmocnienie procesów naprawczych skóry, a unikalna formuła sprayu – precyzyjną i delikatną aplikację. Według producenta działa na blizny:
  • o dużych powierzchniach oraz wrażliwe na dotyk,
  • po rozległych oparzeniach i poważnych urazach,
  • w miejscach trudno dostępnych,
  • po zabiegach z użyciem lasera i peelingach chemicznych,
  • na owłosionych częściach ciała u mężczyzn,
  • o różnej etiologii.
Ponadto:
  • rozjaśnia, wygładza i uelastycznia bliznę,
  • zmniejsza napięcie i swędzenie blizny,
  • redukuje widoczność blizny,
  • ze względu na unikalną formę sprayu jest rekomendowany szczególnie w miejscach trudno dostępnych o dużych powierzchniach oraz wrażliwych na dotyk (np. blizny po oparzeniach lub poważnych urazach),
  • regularne stosowanie poprawia wygląd zarówno blizn świeżych, jak i dojrzałych.

Zawiera: Caprylyl Methicone, Butan, Dimethicone, Siloxane, Caprylic/Capric Triglyceride, Di­methicone/Dimethicone Crosspolymer, lsobutane, Aqua, Propane, Moringa Oleifera Seed Oil, Cetyl PEG/PPG-10/1 Di­methicone, Glycerin, Lecithin, Quercetin, Allantoin, Propanediol, Sophora Japoniec Flower Extract. 

Czyli od początku idąc, pierwszy składnik - caprylyl methicone jest odpowiedzialny za łatwe rozprowadzanie "poślizg", dimethicone, nawilża i zapobiega odparowywaniu wody, caprylic jest substancją nawilżającą. Znajduje się tutaj też woda, propane jako jak mniemam aerozol. Mamy tu też ceniony przeze mnie olej z moringi, który poza kopalnią witamin, świetnie wzmacnia skórę. Nie mogło zabraknąć też popularnej w tego typu kosmetykach gliceryny, która ma po prostu nawilżać, oraz lecytyny, która ma podobne działanie. Alantonina za to koi, działa przeciwzapalnie i wygładzająco, a umieszczony prawie na końcu propanediol, jest nośnikiem substancji aktywnych i rozpuszczalnikiem kwasów, oraz ekstraktów roślinnych.

Testowałam go na swoich starych bliznach, co jest żmudną pracą, ale i też na całkiem świeżej, mojego narzeczonego - i w jego przypadku całkowicie polecam, ponieważ blizna szybko zrobiła się jasna, zostało wgłębienie, ale gdy ktoś się nie przygląda, to jej nie widać - w przypadku takich świeżynek pamiętajcie, że bardzo istotne jest używanie kremów z filtrem i nie dopuszczenie do opalenia takiego uszkodzenia - gdy się to stanie, blizna zostanie z nami na długo, będzie ciemna, czerwona, ciężko będzie ją usunąć. W moim przypadku - starych, ciemnych blizn jest niestety trochę ciężej, chociaż bardzo delikatne rozjaśnienie zauważyłam - jednak wciąż kontynuuję walkę tym produktem i liczę na to, że będę mogła pochwalić się bardziej spektakularnym efektem - ale tutaj nie obwiniałabym producenta. Z bliznami najlepiej pracować, gdy są świeże, a ja, za dzieciaka, swoje zaniedbałam, a w takim przypadku, według producenta, czas oczekiwania na poprawę to nawet 9 miesięcy regularnego stosowania preparatu. Pamiętajcie też, że takich rzeczy nie trzemy mocno, nie szarpiemy, nie podrażniamy - masujemy bardzo delikatnie. można to robić np. rollerem do twarzy.


Wrzucam Wam jeszcze trochę informacji o działaniu ze strony: Wartość funkcjonalna została uzyskana dzięki kombinacji aktywnych składników zapewniających optymalne nawilżenie i wzmocnienie procesów naprawczych skóry. Synergistyczny mechanizm działania zapewnia tkance blizny kompleksową pielęgnację i ochronę. Sutrlcon Q redukuje zaczerwienienie, poprawia wygląd blizny oraz niweluje uczucie swędzenia i napięcia. Bezzapachowa, transparentna formula sprayu za­pewnia suche, matowe wykończenie, a systematyczna aplikacja połączona z delikatnym masażem zwiększa efektywność działania. Sutricon Q w postaci mgiełki równomiernie rozprowadza się na skórze, co sprzyja szybkiemu wysychaniu.

Działanie składników aktywnych:
  • kwercetyna: skutecznie rozjaśnia skórę oraz poprawia jej zdolności antyoksydacyjne (neutralizuje działanie wolnych rodników, dzięki temu korzystnie wpływa na skórę, łagodząc zmiany zapalne). Wpływa na elastyczność i zmiękczenie tworzącej się blizny, stymuluje syntezę kolagenu. Wspiera endogenne systemy obronne skóry, przyspieszając jej proce­sy odnowy,
  • silikon: tworzy na powierzchni skóry elastyczną, niewidoczną powlokę utrzymującą odpowiedni stopień nawilżenia skóry i chroni bliznę przed czynnikami zewnętrznymi. Chroni przed transepidermalną utratą wody,
  • alantonina: wpływa na odnowę naskórka i zwiększa zdolność wiązania wody przez tkankę. Wykazuje działanie zmiękczające skórę, łagodzące oraz przeciwświądowe.



Znacie produkty o podobnym działaniu? A może macie coś do polecenia?


 

Komentarze

Popularne posty