Handy Lab. Zapewnij sobie zimowe SPA dla dłoni!

Cześć! Dzisiaj mam coś dla osób, które permanentnie mają przesuszone dłonie - tak jak ja. W zeszłym roku miałam okazję testować maseczki marki Handy Lab. i zostały one ze mną do dzisiaj. Dlaczego? A no to się zaraz przekonacie. Dłonie są naszą wizytówką i nie wiem czy też tak macie, ale ja mocno zwracam na nie uwagę. I bardzo ubolewam nad swoją atopią, bo gdy tylko zaczyna się listopad, zaczynają one wyglądać jakbym miała 50 lat więcej niż mam. Nie jest to komfortowe, a chodzenie w rękawiczkach, żeby nikt tego nie widział, też jest średnie. Rozwiązanie, które mam dla Was jest opcją do regularnego powtarzania, ale jednocześnie jest to przepotwornie skuteczne - zresztą raz na dwa tygodnie to chyba nie jest aż tak często, prawda?


Maska z retinolem określona jest jako:
  • Idealna dla skóry wymagającej extra nawilżenia.
  • Zawiera retinol, który przyspiesza proces odnowy skóry i wspomaga produkcję kolagenu.
  • Olejek jojoba oraz zawarte w nim witaminy A i E polecane są do dłoni suchych i zmęczonych.
  • Dawka witaminy C doskonale rozświetla skórę.
  • Olejek arganowy regeneruje skórę oraz chroni ją przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
  • Zawartość rokitnika pełni funkcję naturalnego blokera promieni UVA i UVB.
  • Zawiera filtr SPF20, którego użytkowanie jest ważne przez cały rok, niezależnie od pory roku.
Maska z kwasem hialuronowym:
  • Idealna dla skóry wymagającej dodatkowego nawilżenia.
  • Zawiera kwas hialuronowy o właściwościach ujędrniających i wygładzających.
  • Olejek jojoba oraz zawarte w nim witaminy A i E polecane są do dłoni suchych i zmęczonych, a dodatkowa dawka witaminy C doskonale rozświetla skórę.
  • Zawartość rokitnika pełni funkcję naturalnego blokera promieni UVA i UVB.
  • Zawiera filtr SPF20, którego użytkowanie jest ważne przez cały rok, niezależnie od pory roku.

Dobra, dobra - już biorę się za swoją recenzję. Pozytywne zaskoczenie wywarła na mnie jakość tych kosmetyków i wykonanie samej tkaniny - ma ultra wygodne zamknięcie, dzięki któremu nic nie wylewa się bokiem, dodatkowo nie musicie leżeć 30 minut bezczynnie - spokojnie możecie wtedy pracować na komputerze, czy telefonie! W środku jest bardzo dużo płynu, co też uważam jako zaletę, bo po zdjęciu maski możemy sobie jeszcze wszystko wsmarować w łokcie, czy po prostu w dłonie, aby spotęgować efekt. Na Instagramie pokazywałam Wam przed i po - przed moje dłonie były czerwone, popękane, ledwo zaciskałam pięść, bo rozrywało mi skórę, a po - ekstremalnie rozjaśnione, zmiękczone i nawilżone. Wiadomo, wymaga to powtarzania, bo jednorazowy incydent nie naprawi Wam skóry na wieki, ale moim skromnym zdaniem są to jedne z najlepszych maseczek do rąk jakie miałam okazję sprawdzać na sobie. 

Skład maski z hialuronem: aqua, glycerin, isohexadecane, butyrospermum parkii butter, cetearyl alcohol, dimethicone, synthetic beeswax, petrolatum, potassium lauryl phosphate, phenoxyethanol, chlorphenesin, methylparaben, macadamia ternifolia seed oil, triethanolamine, carbomer, cetearyl glucoside, allantoin, tocopheryl acetate, xanthan gum, prunus amygdalus dulcis oil, parfum, disodium edta, hippophae rhamnoides seed oil, sodium hyaluronate.

Skład maski z retinolem: aqua, glycerin, isohexadecane, butyrospermum parkii butter, dimethicone, cetearyl alcohol, synthetic beeswax potassium lauryl phosphate, petrolatum, phenoxyethanol, carbomer, cetearyl glucoside, macadamia ternifolia seed oil, methylparaben, chlorphenesin, tocopheryl acetate, triethanolamine, xanthan gum, simmondsia chinensis seed oil, allantoin, titanium dioxide, parfum, 3-o-ethyl ascorbic acid, poloxamer 235, disodium edta、retinol, prunus amygdalus dulcis oil, polysorbate 20, sodium ascorbate, epigallocatechin gallate, silica, alumina.

Komentarze

Popularne posty